Kandydat na prezydenta Krakowa Stanisław Mazur poparł dzisiaj (29.02) postulat Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt, dotyczący wprowadzenia całkowitego zakazu dorożek w naszym mieście. Po naszym liście otwartym do wszystkich kandydatów i wczorajszym spotkaniu z prezes KSOZ Agnieszką Wypych, Stanisław Mazur zorganizował briefing prasowy na Rynku, a jego biuro prasowe przesłało nam następującą informację, którą przytaczamy w całości:
Stanisław Mazur: Kraków cywilizacyjnie już dojrzał do tego, by przestać traktować żywe zwierzęta jako wypełnienie widokówek. Miarą cywilizowanego społeczeństwa jest to, że nie wykorzystuje słabszych stworzeń do zapewnienia własnej satysfakcji – mówił kandydat na prezydenta podczas briefingu prasowego przy postoju dorożek na Rynku Głównym.
Trzecia dekada XXI wieku to czas, być rozsądnie odpowiedzieć na pytanie, czy w imię pewnej symboliki i satysfakcji turystów, gotowi jesteśmy skazywać zwierzęta na cierpienie. Podobnie jak inni kandydaci, otrzymałem od Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt jednoznaczne pytanie, czy jako prezydent byłbym skłonny podjąć decyzję o likwidacji dorożek. Wczoraj spotkałem się z przedstawicielami stowarzyszenia i po rozmowie z nimi mogę śmiało zadeklarować, że popieram ten postulat – mówił Stanisław Mazur podczas briefingu zorganizowanego na płycie Rynku Głównego.
Staram się rozumieć argument o tym, że dorożki stały się jednym z symboli Krakowa. Ale były także ikoniczne dla Londynu, Barcelony, Toronto, Rzymu, Paryża czy ostatnio Pragi. We wszystkich tych miastach obowiązuje już zakaz świadczenia usług powozów konnych. Miarą cywilizacji jest to, że nie wykorzystuje słabszych stworzeń do własnej satysfakcji. Wierzę, że Kraków cywilizacyjnie już także dojrzał do tego, by przestać traktować żywe zwierzęta jako wypełnienie widokówek – dodawał Mazur.
Według obowiązujących w mieście przepisów, konie mogą pracować przez 12 godzin bez żadnych przerw na odpoczynek. W mrozie i w upale, stojąc na rozgrzanym betonie. Historia pokazuje, że nawet w dni, gdy formalnie obowiązuje zakaz, przewoźnicy świadczą usługi przewozu – mówił Mazur. Z kolei 15 sierpnia, kiedy padł w Polsce rekord najwyższej tegorocznej temperatury, przez rynek przejechał korowód wozów, który z Bronowic dotarł pod Kościół Mariacki – przywoływał przykłady.
Odejście od koni lub jednoznaczny termin zakończenia działania
Podobnie jak Praga kilka lat temu, Kraków powinien wyznaczyć termin, w którym zakaz przewozów dorożkami wejdzie w życie. U Czechów, także na podstawie oczekiwań mieszkańców, przewoźnicy otrzymali dwuletni termin na przygotowanie się do zamknięcia działalności. Ja także nie wyobrażam sobie wprowadzenia zakazu z dnia na dzień – komentował kandydat na prezydenta Krakowa. Mazur przywołał także przykład Wiednia, gdzie od 2019 roku miasto wspiera finansowo dorożkarzy, którzy zdecydują się na wymianę powozu na elektryczny, ładowany z miejskich ładowarek.
Podczas briefingu Stanisław Mazur trzymał w rękach planszę prezentującą obraz elektrycznej dorożki krakowskiej, wygenerowany przez sztuczną inteligencję.
Jak dodawał: nie wyobrażam sobie wprowadzenia zakazu z dnia na dzień i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której przewoźnicy zostają bez pomocy. Należy rozważyć rekompensaty finansowe, szkolenia, programy przekwalifikowania zawodowego.
Mazur pyta o stanowiska kontrkandydatów
Kandydat na prezydenta przywołał skierowaną w czerwcu ubiegłego roku petycję Krakowskiego Stowarzyszenia Obrońców Zwierząt, którzy w tej sprawie zebrali ponad 5,5 tysiąca podpisów, domagając się od Rady Miasta Krakowa przeprowadzenia referendum. Krakowianie nie chcą już kojarzyć się odwiedzającym nas gościom z wykorzystywaniem zwierząt jako atrakcji turystycznej miasta – mówił. Mazur wezwał także do jednoznacznego wyrażenia opinii w tej sprawie pozostałych kandydatów.
Przypomnijmy, że wcześniej postulat KSOZ odnośnie wprowadzenia całkowitego zakazu dorożek w Krakowie poparł inny kandydat na prezydenta Krakowa Łukasz Gibała, który w liście do prezes KSOZ Agnieszki Wypych napisał: „Szanowna Pani Prezes,jak Pani wie, moje zdanie w kwestii wprowadzenia zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie jest jednoznaczne – jestem jego zwolennikiem. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że choć wielu mieszkańców podziela to stanowisko, jest także liczna grupa osób myślących inaczej, dla których dorożki są elementem tradycji i symbolem krakowskiego Rynku. Dlatego zgadzam się, że rozstrzygnięcie tej kwestii w drodze referendum jest pomysłem jak najbardziej wskazanym. Tym samym deklaruję, że jeśli w najbliższych wyborach Krakowianie powierzą mi stanowisko prezydenta miasta, ten temat będzie również przedmiotem zapowiadanego przeze mnie referendum.”
Poniżej przypominamy, pełny tekst apelu KSOZ do wszystkich kandydatów na prezydenta Krakowa:
„Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt domaga się wprowadzenia całkowitego zakazu wykorzystywania koni do ciągnięcia dorożek z turystami po ulicach Krakowa i zwraca się do Państwa jako kandydatów w wyborach na urząd prezydenta miasta o wyrażenie jednoznacznej deklaracji na temat swojego stanowiska w tej sprawie.
Uważamy, że wykorzystywanie koni w celach rozrywkowych w centrum wielkiego miasta w XXI wieku jest niegodziwe etycznie, całkowicie sprzeczne z jakimkolwiek dobrostanem tych zwierząt sprowadzonych do roli przedmiotów, ale i sprzeczne z racjonalnością oraz wymogami współczesności. Wreszcie nie ma ono nic wspólnego z prawdziwą kulturą.
Jest to pod każdym względem szkodliwy anachronizm, który nie powinien występować w przestrzeni publicznej naszego miasta, tym bardziej, że Kraków jest coraz bardziej zakorkowany, zanieczyszczony i hałaśliwy. W rezultacie dochodzi m.in. do wypadków komunikacyjnych i innych groźnych zdarzeń z udziałem koni, w tym także śmiertelnych, a na dodatek zwierzęta te eksploatowane są nawet w największe upały.
To właśnie z tych powodów Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt domaga się już o 6 lat wprowadzenia w Krakowie całkowitego zakazu ruchu dorożek konnych, podobnego do tych, jakie już wprowadzono w Londynie, Paryżu, Rzymie czy Barcelonie i wielu innych miastach świata.
W 2022 r. wnieśliśmy w tej sprawie obywatelską inicjatywę uchwałodawczą, popartą przez 835 mieszkańców, którą Rada Miasta Krakowa odrzuciła stosunkiem głosów: 12 za, 25 przeciw, przy 4 wstrzymujących się.
Od wielu miesięcy domagamy się także, aby w zapowiadanym referendum lokalnym poddać pod osąd mieszkańców pytanie: „Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie?” Pod naszym apelem w tej sprawie, który w dniu 20.06.2023 r. złożyliśmy do Rady Miasta Krakowa, zebraliśmy podpisy 5588 osób.
Dlatego oczekujemy od Państwa zajęcia jednoznacznego stanowiska na ten temat i przedstawienia działań, które zamierzają Państwo podjąć w tej sprawie.
Z poważaniem
Agnieszka Wypych
Prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt”